niedziela, 13 lipca 2014

If you were a sailboat...

Zanim nagroda dla Marty, która wygrała w konkursie na Co by było gdyby..., ogłoszenie wyników Szybkiego konkursu:

Z powodu braku innych chętnych wygrywa Vanja.

Odpowiedzi:
1. Katie Melua - If you were a sailboat, czyli motyw przewodni do poniższego opowiadania.
Były również dwie podpuchy: brakowało utworu Chrysalis (opowiadanie You'll be flying), natomiast piosenka Amazing była jedynie inspiracją do opowiadania I need you back, niemniej znalazła się na playliście ;)

2. Chodziło oczywiście o All about us i Minako oraz Artemisa

3. To opowiadanie to Last Chance (piosenka La Moon)

Gratuluję, a jeżeli chodzi o nagrodę, to czekam na propozycję (pełna dowolność).

Dodam jeszcze, że poniższe opowiadanie nie jest w żaden sposób związane z Lustrem.
__________________________________________________________

If you were a cowboy I would trail you
If you were a piece of wood I'd nail you to the floor
If you were a sailboat I would sail you to the shore

If you were a river I would swim you
If you were a house I would live in you all my days
If you were a preacher I would begin to change my ways...

Zakochała się. To uczucie było tak silne, że wręcz ją powaliło. Ona, księżniczka Srebrnego Księżyca zakochała się w śmiertelnym wrogu. Cóż, serce nie sługa...

Widziała go tylko ten jeden raz. Na balu organizowanym przez jej kuzynkę - Kakyuu. Od razu, od kiedy tylko ich spojrzenia się skrzyżowały, wiedziała, że to ten jedyny. Oczekiwano od niej, że poślubi księcia Ziemi - Endymiona. Fakt, podobał się jej, ale było w nim coś tak wyniosłego, że... W każdym razie odpychało ją to. Natomiast Diamand... Rozmarzyła się. Już widziała swoje przyszłe życie u jego boku, tylko był jeden malutki szczegół. On nie wiedział. Przypuszczalnie nawet jej w tym tłumie nie zauważył...

If I was in jail I know you would spring me
If I was a telephone I know you would ring me all day long
If I was in pain I know you would sing me shooting songs...

Wiedział, że jej pomoże. Zrobi to wbrew sobie i wbrew wszystkim swoim uczuciom, które do niej żywi. Cóż, taka jest w końcu jej wola. Widział, że przepadła. Od kiedy tylko go zobaczyła. Cóż, on sam nie miał u niej żadnych szans. Choćby nie wiem jak chciał, to i tak z jej strony nie będzie to nic więcej niż przyjaźń.

Plan był nieco przebiegły. Podczas kolejnego balu mieli udawać zakochaną parę. Wiedział, że nie przyjdzie mu to łatwo, ale Serenity uważała, że to przyniesie upragniony skutek. Zresztą sama przekonała księżniczkę Kakyuu, żeby go zaprosiła. Teraz pozostało tylko wypełnić swoją powinność. Wiedział, że na zawsze zachowa w swoim sercu te krótkie chwile, w których choć udawali wielkie uczucie. Zrobi to dla niej. I dla siebie, pomimo, że serce mu będzie krwawiło...

If I was hungry I know you would feed me
If I was in darkness I know you would lead me to the light
If I was a book I know you would read me every night...

Po raz kolejny miał nadzieję, że ją zobaczy. Była dla niego całym światem. Nie widział innych kobiet poza nią. Mógłby z pamięci narysować jej portret. Tak, zakochał się w swoim wrogu. Tylko, że tak piękna istota nie mogłaby być jego wrogiem. Nigdy.

Zobaczył ją od razu. Tańczyła  w objęciach tego długowłosego bubka, jak go nazwał w myślach. W jego oczach było widać głębokie uczucie. Ona z kolei się do niego uśmiechała. Ten uśmiech... Zrobiłby wszystko, żeby tylko do niego się tak uśmiechnęła. Zacisnął pięści. Czuł, że kiełkuje w nim złość i coś jeszcze... Czyżby to była zazdrość? Niewiele myśląc zaczął przeciskać się pomiędzy tańczącymi parami. W myślach układał przemowę, składał zdania, które powie, żeby ją przekonać o swoim uczuciu. Tm razem nie ucieknie i będzie o nią walczył aż do upadłego. Lecz kiedy podszedł na tyle blisko, żeby jej to powiedzieć, nagle opuściła go cała odwaga. Stanął zrezygnowany i zamknął oczy. Po chwili poczuł na swoim policzku pocałunek tak delikatny, jak muśnięcie skrzydeł motyla. Ktoś pociągnął go za rękę. Otworzył oczy i z niedowierzaniem zobaczył ten uśmiech, o którym marzył. W jej oczach z kolei widział odbicie swoich uczuć. Nie potrzebowali żadnych słów...

Sometimes I believe in fate
But the chances we create
Always seem to ring more true
You took a chance on loving me
I took a chance on loving you...


5 komentarzy:

  1. Muszę się zastanowić, bo ja mam mętlik... Słuchałam dzisiaj PIN "Niekochanie" i coś tak abstrakcyjnego dla mnie przyszło mi do głowy, że to aż napiszę... Ale chyba sama siebie nie ogarniam... A co do nagrody - w sumie mam jedną propozycję. Bardzo podobają mi się słowa Moon Pride (tak, te feministyczne teksty do mnie przemawiają :D) dlatego chciałabym zobaczyć co byś wymyśliła do Moon Pride ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetne opko :))) fanka 12

    OdpowiedzUsuń
  3. Di jako nieśmiały książę,....no, nieźle Ci to wyszło. Dobrze, że jego marzenia o miłości się spełniły :) Marta

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję, świetnie Ci wyszło to opowiadanie. Diamond jako nieśmiały książę wyglądał uroczo i dobrze, że jego miłość została odwzajemniona Marta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepraszam za dwa podobne komentarze, komp mi się zawiesił i lekko się zakręciłam :D Marta

    OdpowiedzUsuń