wtorek, 10 czerwca 2014

Always on my dreams

Po niezbyt udanej próbie konkursu (Van, ja pamiętam o tej drugiej jednorazówce), postanowiłam wrócić do sprawdzonej wersji ;)

Pytanie stałe: o kogo chodzi?

Proszę nie sugerować się grafiką ;)

Muzyka tutaj

Nagroda? Jasne, że jest. Oczywiście możliwość wybrania obrazka lub muzyki jako motywu przewodniego. Zwycięzcę proszę również o sprecyzowanie charakteru opowiadania, żeby później nie było rozczarowań. Ja się dostosuję ;)
_______________________________________

I've been waiting for you night after night
Like a shadow staying close to the light
Suddenly you stand beside me
And I see a milion burning stars...

To uczucie było nagłe. Spadło na nią jak grom z jasnego nieba. Zrozumiała to od razu, od kiedy tylko popatrzyła w jego oczy... Miłość. Tak, to musiało być to. Zakochanie, motyle w brzuchu i.... nic. Sparaliżowała ją własna nieśmiałość. Nie miała odwagi do niego podejść. Kiedy była blisko niego zatykało ją. Posyłała mu ukradkowe spojrzenia. Wiedziała, że to mało realne, aby ją zauważył. Ją, szarą myszkę, której poza kilkoma osobami nikt nie widział. Często wpatrywała się w jego zrobione ukradkiem zdjęcie i "rozmawiała" z nim. Choć tak mogła mu powiedzieć wszystko. Któregoś dnia zauważyła kartkę adresowaną do niej i podpisaną przez jej ukochanego. Była to propozycja randki. Ani chwili się nie zastanawiała. Później przeżyła najszczęśliwsze chwile swojego życia. Jednak jak się miało później okazać...

I believe I'm addicted to you
In your eyes I see dreams coming true
Finally I had found you
And now I will never let you go...

Miał powodzenie. Od zawsze. Nigdy nie zastanawiał się, jak to jest być sam, bo zawsze miał jakąś dziewczynę lub sympatię. Jednak kiedy tylko ją zobaczył, wszystkie inne odeszły w cień. Udawał, że nie widzi jej maślanych oczu, jej niby przypadkowych i ukradkowych spojrzeń. Chciał żeby do niego przyszła. Niestety, tak się nie działo. Dopiero po pewnym czasie, kiedy był już u granic nerwów, zrozumiał. Była zbyt nieśmiała, żeby zrobić ten pierwszy krok ku niemu. On go zrobił i zakochał się w niej bez pamięci. Jednak rzeczywistość była okrutna...

You are always on my mind
Always in my heart
And I can hear You call my name
On a mountain high

Jednak ich miłość przetrwała. Nawet jeżeli to tylko w ich myślach i snach wiedzieli... Kiedyś się znów spotkają i nic ich nie rozdzieli... Będą razem na zawsze.

Always on my mind
Always on my dreams
I wanna hold you close to me
Always on the time...


3 komentarze:

  1. nie mam pojęcia kto to... jedyna kobieca postać, która mi do tego pasuje to Ami..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do wyboru mam 3 typu:
      - Ami i Zoisite
      - Ami i Taiki (co do mnie nie przemawia i nie pasuje tutaj ani trochę biorąc pod uwagę treść)
      - Ami i ten kolega z anime z 1 serii co miał w sobie odłamek kryształu (nie pamiętam jego imienia)
      Ale jako tradycjonalistka stawiam na Ami i Zoisite :)

      Usuń
  2. mnie również przychodzi jeśli chodzi o dziewczynę na myśl Ami a co do drugiej połowy to nie mam pojęcia :) fanka 12

    OdpowiedzUsuń