piątek, 18 lipca 2014

Save your kisses for me

Jak to mówią z braku laku i kit dobry... Jakoś nie mam chwilowo weny do tasiemca, więc trochę sypnę jednorazówkami ;)

Motyw przewodni tu :)
___________________________________________

Though it hurts to go away
It's impossible to stay
But there's one thing I must say before I go
I love You - you know
I'll be thinking of You in most everything I do
Now the time is moving on
And I really should be gone
But You keep me hanging on for one more smile
I love You - all the while
With your cute little way
Will You promise that you'll save your...

Pożegnania z nią były bardzo trudne. Patrzyła na mnie tymi swoimi wielkimi oczami, jakby pytała, dlaczego muszę iść. Starałam się jej to jakoś wytłumaczyć, ale co tak małe dziecko jest w stanie zrozumieć? Serce wyrywało się w jej kierunku, bardzo chciałam z nią zostać, jednak obowiązki mnie wzywały. Już i tak za długo zrzucałam je wszystkie na barki kogoś innego. Ona cały czas patrzyła. Wsadziła palec do buzi i patrzyła. Westchnęłam. To mnie przerastało. Wiedziałam, że będzie miała najlepszą opiekę, jaką jej byłam w stanie zapewnić, ale to nie było to samo, co spędzanie całych dni z nią. Odwróciłam się i poszłam w kierunku wyjścia z jej pokoiku. Jak najszybciej, jak najdalej... Im szybciej zrobię to, co mam do zrobienia,tym szybciej do niej wrócę. Nie oglądałam się za siebie. Nie mogłam dać się złamać. Już miałam wyjść z pokoju, kiedy do moich uszu dotarł jej cichy płacz...

That I've got to work each day
And that's why I go away
But I count the seconds till I'm home with You
I love You - it's true
You're so cute honey - gee
Won't You save them up for me - your... 

Nie mogłam, po  prostu nie mogłam. W jednej chwili byłam przy niej. Otarłam palcem jej wielkie jak grochy łzy i mocno ją przytuliłam. Zostawienie jej było ponad moje siły, ale w końcu musiało to nastąpić. Rei prawie siłą odciągnęła mnie od niej i wyprowadziła na zewnątrz pokoju. Znów słyszałam jej płacz. Spuściłam głowę. Byłam beznadziejną matką. Żadnego wychowania, tylko rozpieszczanie... Do swoich obowiązków szłam prowadzona jak na ścięcie. Po drodze minęłam Setsunę i Hotaru. Właśnie one miały się nią zająć. Widziałam, że starsza z nich coś niesie. Ze zdumieniem odkryłam, że to Luna - P. Setsuna lekko się uśmiechnęła, szepnęła cicho "na biurku" i poszła dalej. Jakie było moje zdumienie, kiedy zobaczyłam miniaturkę zabawki mojego dziecka. Po chwili widziałam ją. Wreszcie wiedziałam, dlaczego ta zabawka powstała...

Pędziłam do niej jak na skrzydłach. Każdy, kto mnie widział, uśmiechał się pod nosem. Gnałam przez pałac na złamanie karku. Kiedy w końcu wzięłam ją w ramiona, poczułam na twarzy jej mokre pocałunki, a wśród nich słowo, które chciałam słyszeć ciągle:
- Mama!

Kisses for me
Save all your kisses for me
Bye bye baby bye bye
Don't cry honey don't cry
Gonna walk out the door
But I'll soon be back for more

Kisses for me
Save all your kisses for me
So long honey so long
Hang on baby hang on
Don't you dare me to stay
Cause you know
You've got to save your

Kisses for me
Save all your kisses for me
Bye bye baby bye bye
Don't cry honey don't cry
Won't You save them for me
Even though you're only three...

 

2 komentarze: